Dzisiaj były pierwsze moje próby z okładką- a raczej ubrankiem dla książki, kupiłam ją w antykwariacie, niestety stan okładki jest fatalny- więc ubrałam ją w fartuszek zastępczy. Może nie powala :) ale na początek ok- oczywiście po fakcie pojawiły się inne pomysły, ale przecież o to chodzi ;-)
Krzesła też doczekały się obicia. Pozdrawiam serdecznie!
Naprawdę pięknie to wyszło, prosto i elegancko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Aga, rozbroiłaś mnie kobito!! Masz cudne krzesła - a obicie fachowe:) Okładka wyszła bardzo elegancko, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńmagdalenia- bardzo dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńana- cieszę się, że się podoba- miód na serce.
Fotel jest fajny i wygodny, natomiast krzesło nie za bardzo ergonomiczne- ale do przycupnięcia w łazience wystarczy, ma tam wyglądać :)