Początkowo chciałam zatytułować post jako banalny, ale przy tak niebanalnym weekendzie majowo-letnim byłabym niesprawiedliwa :) Przyznam, że poczuliśmy wakacje, a po tak zimnym kwietniu maj okazał się objawieniem. Zafundowaliśmy sobie prawdziwe "wczasy pod gruszą " :) i tego chyba było nam trzeba. Bez niepotrzebnego pośpiechu, ot tak po prostu- dużo zabawy i dużo przytulania.
Aniu dziękuję za miły prezent!
Pozdrawiam słonecznie i serdecznie, chwytajcie energię :)
No, nareszcie. Proszę się tak nie lenić z postami:)) Ale w tym basenie musiało być bosko!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńGabi, no wiem, wiem...ale mam ostatni "komputerowstręt" Zaglądam jednak na miłe mi blogi, chociaż faktycznie nie zawsze zostawiam ślad. Pozdrawiam !
UsuńAga, ale nam dozujesz te posty, ten był wyczekany:) Jak się czujesz mamusiu potrójna?? Fajna z Was rodzinka, brzuszka zazdroszczę po cichutku, Matusię i Antisia całuję mocno!!! I cieszę się, że bon dotarł - miłych zakupów!
OdpowiedzUsuńAnia, czuję się w miarę, z Matyldzią było jakoś łatwiej, a w tej czuję się jak.... z Antosiem, no i dziś okazało się, że to braciszek Antosia tak daje znać mamie :) Ja też serdecznie ściskam Twoje dzieciaczki.
OdpowiedzUsuńAga, gratuluję drugiego chłopca! Super!
OdpowiedzUsuńZ rzadkim pisaniem postów rozumiem Cię w 100%. Ja też unikałam komputera jak tylko się dało :).
Pozdrawiam Cię serdecznie i gratuluję wygranej :)
Kasia :) dziękuję
OdpowiedzUsuńAż się obawiam myśleć, co będzie w tym roku z naszym urlopem, bo póki co nie mamy na niego szans.
OdpowiedzUsuńStaramy się odpoczywać w tzw. międzyczasie, ale tak się do końca nie da.
Pozdrowienia!