poniedziałek, 28 stycznia 2013

...oby do wiosny


Zima nas nie rozpieszcza- szczególnie grupę przedszkolaków, a kto ma słodziaki w tym wieku zapewne wie o co chodzi.
Marzyłam o hucznych urodzinach dla syna- to juz 5 lat! Niestety pozostało świetowanie w waskim gronie rodziny, gdyż byliśmy albo przed, w trakcie, albo tuż po infekcji ciagnacej sie juz 2 miesiace. Z utęsknieniem wyczekuję więc wiosny , szczególnie tej majowej.
Antoś wykazuje już pewne oznaki niepokoju egzystencjonalnego, wczoraj zastanawiał sie kim chciałby być w przyszłości:
-Mamo nie wiem kim chiałbym zostać w przyszłości:
chciałem być piłkarzem, ale łatwo coś sobie uszkodzić
chciałem być kierowcą wyscigówek, ale widziałem że wyscigówki sie zderzają, a nie chciałbym zrobić sobie krzywdę..."
-To zostań może konstruktorem albo budowniczym- bedziesz budował piekne domy albo mosty? odpowiedziałam
-No co ty mamo za bardzo się zmęczę. Chyba zostanę gwiazdą rocka albo gwiazdą filmu...

:)

Życzyłam mu po prostu aby był szczęśliwym człowiekiem, cokolwiek w przyszłosci postanowi.

A tu tort eksperyment od nieperfekcyjnej pani domu, złożony wyłacznie ze skladników ktre moje dzieci zjadają.




Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie siedzielnie :)- bez katrów itp.

2 komentarze:

  1. wow! taki tortas sama bym zjadła :-)))
    a dywagacje odnośnie zawodu - bomba :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga- miło mi że tort wzbudził pozytywne uczucia, bo wygląda troche jak bajaderka:) ale był smaczny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony tutaj Twój ślad :)