niedziela, 15 stycznia 2012

W oczekiwaniu na...

...zimę :)
Dzwoniłam dziś do mamy, u nich 5 cm śniegu, zawieje. A u nas...nic się nie dzieje, w zasadzie już nawet mi się nie chce czekać na zimę, już bym chciała wiosny, wszakże za 2 miesiące kalendarzowa wiosna. Dziś na spacerze znalazłam 2 jadalne grzyby i nawet pies jest zdezorientowany :) A jak u Was za oknem?

12 komentarzy:

  1. Aguś, no no, tytuł posta taaaki sugestywny:)
    U nas słoneczko i zero śniegu, ja tam już czekam na wiosnę:)
    Fajny nagłówek bloga i nowa szata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu- haha, być może podświadomie zadziałałam, ale dla niewtajemniczonych może nie być sugestywny (albo przynajmniej nie pod tym kątem)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie śnieg
    w samochodzie właczyłam napęd na 4 koła bo ślisko:-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. dea- nie strasz :D , szkoda że ja nie mogę czegoś takiego włączyć :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama się boję, za tydzień mam jechać z dzieckiem do Gdyni:-)

      Usuń
  5. u nas zimy brak i dobrze :) Ja tez czekam na wiosne! :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga dziękuję za piękny obraz:) Dziś doszedł:)
    Zapraszam do Małopolski u nas śniegu pod dostatkiem:)
    zapraszam też na mojego bloga gdzie umieściłam zdjęcie obrazu:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Iwonko, że dotarł i że się podoba. Pozdrawiam!

      Usuń
  7. W Gdańsku mamy śnieg :), ale ja marzę już o wiośnie :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie- u Was podobno całkiem sporo śniegu :)No to ja trzymam kciuki za wiosnę- wróżą krótką lekką zimę- oby!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony tutaj Twój ślad :)